Jan M. pisze:Ale my to już teraz odczuwamy.
Nie przesadzaj... jedno ciepłe i słoneczne lato po dwóch poprzednich chłodniejszych i deszczowych to raczej problem nie jest. A upalna histeria szybko się skończy... za rok może być chłodno i deszczowo to ludziska będą marudzić, że "w zeszłym roku to było ładnie ciepło, a teraz to lato jest do d. ...)
Jan M. pisze:Poczyta pan na ten temat. Bo to prawda. A opinie negatywne i wymysły przeróżnych spiskowców dewaluowywujące ten temat, tylko tej sprawie szkodzą.
Jak napisałem... czytałem różne opinie, wszystkie podpisane tytułami naukowymi, a że problem mało mnie obchodzi i brakuje mi wiedzy merytorycznej by choćby z grubsza wyrobić sobie zdanie w tym kto jest bliższy prawdy - to nie ma to sensu.
A zresztą jak napisałem... jestem pogodowo i temperaturowo odporny, to więc w sumie ani te 30-parę stopni mi nie przeszkadza, ani np. minus 20 "nie rusza". Niech się tym "podniecają" Ci co to ciągle na pogodę narzekają i w sumie to każda im "nie pasuje"... Ja osobiście mam to gdzieś... 35 stopni? OK, minus 20 stopni też OK. Jak napisałem nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani ludzie... Jakoś pomimo tych 30-paru stopni nie zarzuciłem mojej dziennej normy czyli przynajmniej 15-kilometrów szybkiego spaceru (do pracy i z powrotem mam razem 9 km, a reszta po obiadku... jak się udaje czasowo to tak jeszcze 2-godziny czyli kolejne 10-12 km) dziennie i jakoś nie padłem od tego. Nie "zdycham", nie narzekam... widać nie jest mi z tymi temperaturami tak źle.
Ja tam z tym problemu nie mam, to i tymi histeriami o "globalnym ociepleniu" się nie "podniecam". Bo nawet jak w tym dużo racji jest... czemu nie przeczę, bo działalność człowieka jest destrukcyjna dla natury - to jednak w dużej mierze histeria, bo na takich histeriach żerują media - katastroficzne wizje po prostu dobrze się sprzedają.
To nie sztuka zginąć za Ojczyznę, sztuka spowodować by nieprzyjaciel oddał życie za swoją.